Retrospection

Ducha

A ja nie oglądałam "The Blair Witch Project" no i żyję XP

Ja pamiętam jak miałam pięć czy sześć lat oglądałam horrory z braćmi i tatusiem więc jakoś do nich przywykłam i nie stracham się.

Ostatnio oglądałam yyy O O Nie pamiętam nawet, tyle tego było. Chyba jakieś głupawe komedie, którymi rzygam, ale trudno, no.

khircia

Ejmi, yyyy wyłączył, lecz oczywiście śmiał się ze mnie pfff xP

w ogólę nie znoszę horrorów dlatego, że zawsze zamykam/zasłaniam oczy, toteż dochodzą do mnie tylko dźwięki + wyobraźnia, która u mnie działa tak, że jest jeszcze straszniej niż normalnie xP (np moment, kiedy w nocy jakieś tam rączki macały im namiot od zewnątrz... siedziałam z kolanami wciśniętymi w oczy i myślałam, że umrę, a kiedy jakiś czas później widziałam tą scenę to wcale nie była taka przerażająca xP)

don't give me names

Seele

Że niby Piła 2 straszniejsza i lepsza od jedynki bo więcej krwi i większa rzeź? Świetne kryteria jak na horror zią. A duchy chociaż jakieś są? Nie? To tego horoorem nazwać nie można. Tak samo, jak wszelkie teksańskie masakry, czy domy tysiąca trupów( w tym filmie tylko muzyka była dobra, ale nie od dziś wiadomo, że jak robi sie muzykę, to od filmów powinno się trzymać z dala).

Do postu Khiry - miałam podobnie ze znakami. Na moje nieszczęście wybrałam się na nie z Pe, która boi się zwykłego kwaczenia kaczki kilometr dalej. Trudno się nie przestraszyć, kiedy za każdym razem, kiedy na ekranie pojawia się kosmita, obok Ciebie coś się rzuca i drze na całe kino. A kiedy oglądałam ten film już sama, w ogóle nie wydał mi sie straszny.

kapitan hak

narażam się na kpiny, bo ja się przy "Blair..." nie przestraszyłam, ale to jest chyba spowodowane tym, że wolę płakać, niż chować się pod łożkiem Wink

Po prostu zdarza mi się to teraz chyba za często, a przy filmach z dreszczykiem... no właśnie, jest tylko, albo i aż dreszczyk. Ale żeby nie było, przy "Milczeniu owiec" bałam się spojrzeć w ekran, co pamiętam do dziś ;-D
I więcej go nie puszczę XP

A. See, wydaje mi się, że nikt Piły tutaj horrorem jeszcze nie nazwał Wink

Seele

Tutaj moze nie, ale wszedzie indziej - tak.

W ogóle jeżeli o horrorach mowa, to jak wspominałam - nadmiar nierealistycznie tryskającej krwi z odciętej już głowy horroru z filmu nie czyni. gdyby tak było, Kill Bill byłby w tej dziedzinie najlepszy.
Oczywiście nie uważam, że każdy horror musi mieć jakiegoś ducha, nie. Pomijając część ostatnią, w której gościnnie wystąpił pan z piątku trzynastego, za dobry, a nawet bardzo dobry horror uważam całą serię koszmarów z ulicy wiązów. Mimo krwi Razz

Szczególnie lubuję się w horrorach z klimatem, pozostawiających po sobie uczucie strachu jeszcze na długo. Czyli takie jak właśnie azjatyckie horrory, gdzie najlepsze są te wiecznie niedomówienia, dźwięki i chorobliwa cisza. Nie ma to jak Dark Water, czy Klątwa w oryginale.
A z Amerykańskich, to uważam, że naprawdę godne podziwu jest "oszukać przeznaczenie". Pierwszy film od baaaardzo dawna, który nie pozwolił mi zasnąć.

Mam problem z shiftem, więc proszę się nie czpeiać, ze duze litery sa tam gdzie byc ich nie powinno i odwrotnie.

Villemo

Ja też oglądałam "The Blair Witch Project" ale tylko 1 część bo druga płytka gdzieś sie zapodziała, więc nie wiem jak sie wszystko skończyło. Ale film był świetny.
Dawno nie oglądałam żadnego filmu ale teraz ferie przyszły to sie wszystkie zaległości nadrobi, może nawet do kina sie wybiore. A za horrorami szczególnie tymi krwawymi nie przepadam, co w tym fascynującego.

arko

Ja ostatnio ogladalem Pile 2 moim zdaniem nie powala, taka przecietna. harrego Pottera i czare... tragedia malo zwiazkow z ksiazka duze fragmenty pominiete :/ American Pie: Wakacje moze byc jesli ktos chce sie posmiac z glupoty tej komedi, EuroTrip no nawet mi sie podobalo ;p No i na koniec koncert U2 Vertigo Live from Chicago no ale to raczej nie jest film ;p
Co do TV to nie ogladam, bo nie ma nic ciekawego.

Sweet__Dream

Filmy to jeden z moich ulubionych tematów, wiec napewno bede tu często zaglądać Wink

"Piła II" - o wiele wieksze wrażenie zrobiła na mnie jedynka. Niektore sceny po prostu mało dopracowane, a już całkiem nie podobały mi sie te z ojcem Daniela.
"Bruce Wszechmogący" - świetna komedia taka w stylu Jim-ego Carey-a Wink

"Reqwiem dla snu" i "Efekt motyla" - po prostu brak słow, moje ulubione filmy Laughing

Teraz do tej listy ulubionych dorzucam jeszcze "Komornika", "Mechanika" no i oczywiście "Green Street Hooligans"
Do moich ulubionych zaliczyć można też "Lęk", całą serie "Kęgów" i moze jeszcze "Statek widmo", "Płytko pod ziemią", "Gnijąca panna młoda"
Ostatnio urzekło mnie też "My dzieci z dworca zoo" - stary film ale przywiał dużo fajnych wspomnień, szczególnie z okresu dzieciństwa, liceum, internatu kiedy to po raz pierwszy przeczytałam tę książkę.

Tymota

"Lęk" - byłam niedawno w kinie. Fajne i naprawdę straszne.
"The Blair Witch Project" nie miałam niestety okazji obejrzeć X(.

Sweet__Dream

Ja miałam kiedyś okazje obejrzec The Blair Witch Project 1 i 2 no i kiedyś to robiło na mnie wrażenie ale terarz kiedy przypominam sobie ten film staje sie trioche nżący.
A zapomniałam też dodać do ulubionych "Klątwe" - tych czarnych włosów i przekrwionych oczu ie da sie tak po prostu przeoczyć Wink

Villemo

Wczoraj byłam w kinie na "Zejściu", taki średni film, ale to może temu że nie przepadam za horrorami.

Seele

A bleee... Przyznam, że pierwsze cztery słowa z reklamy skreśliły u mnie ten film. Dobra, niech sobie będzie o kobietach przezywających horror w jaskini, ale tak seksistowki wstęp mnie naprawdę zraził. Nie pójdę, choćby wszyscy chwalili.
Na "Mgłę" się za to pewnie wybiorę.

Ducha

Wczoraj z bratem robiąć sobie powtórkę z rozrywki "Dziewczyna z sąsiedztwa" Nie kręcą mnie tego typu filmy - głupowate komedie o niewyżytych seksualnie nastolatkach, ale przyznam, że chociaż oglądajać po raz kolejny, uśmiechnęłam się w paru momentach.

A ja kochani moi, czekam do majowej premiery X-Men'a 3 oh oh.

Ostatnio w kinie to byłam jak Egzorcyzmy Emily Rose leciały. Ogólnie nie chce mi się jeździć do kina Razz

Tymota

Na Egzorcyzmach Emily Rose też byłam XP. Świetny film, ale nie chce mi się wierzyć że na faktach XD. A co do głupowatych komedii o niewyżytych seksualnie nastolatkach to niedawno oglądałam American Pie 4 XD.

Ejmi

Och, a ja szukam American Pie 2 XP XP XP Nikt mi nie chce pożyczyć! XP

chyla

Ja oglądałam tlyko pierwszą część American Pie. Zabawne.
Chyba obejrzę dziś jakiś film bo zazynam ferie (jutor sobie nie pójdę do szkoły, o!) i mam multum wolnego czasu Very Happy

Wilya

Ja z okazji walentynek (sic! Wink

) byłam na "Ja wam pokażę!"...
Ogólnie odstaszyło mnie na początku już to, że jest to komedia romantyczna Wink

Naprawdę niewiele filmów tego typu trafia mi do gustu, byłam więc nastawiona sceptycznie. Ale pal sześć moje upodobania, ten film naprawdę był tragiczny!
Sprawiał wrażenie jakby pozbawionego scenariusza, sceny filmu zlewały się ze sobą. Trudno było skoncentrować się na tym, co tam się dzieje. Postać Tosi była bardzo przerysowana, wręcz nadająca się do komedii, a nie do komedii romantycznej.
Scenografia nie była urozmaicona. Na zewnątrz albo lało jak z cebra, albo była przepiękna, słoneczna pogoda (najczęściej sprzyjało to nastrojom bohaterów).
Film w pierwszej części składał się głównie z seksu, a w drugiej z płaczu.
Muzyka była tragiczna (znaczy, umówmy się- nie w moim stylu), choć główny motyw muzyczny ("Niech mówią, że to nie jest miłość") miał całkiem ładne wykonanie. Podobałby mi się jednak dużo bardziej, gdyby tekst był bardziej ambitny, lub gdybym go nie rozumiała Wink

Nie czytałam żadnej książki Katarzyny Grocholi, więc nie wypowiem się, na ile dobry jest ten film jako ekranizacja. Bo film jako film można sobie o kant tylnej części ciała potłuc, moim skromnym zdaniem Wink

Najlepsza gra aktorska? Koty! Smile

Jedyne śliczne momenty filmu :]

Seele

A ja dzisiaj, jednak bynajmniej z powodu Walentynek wybrałam się na "Fun wiht Dick and Jane" i chyba wystarczy, ze napiszę, iż popłakałam się ze śmiechu. Jak zwykle nie zawiodłam się na Jim'ie, który nawet w najdramatyczniejszych momentach filmu był przekomiczny.

chyla

Miałam iść na ten film z klasą, ale nienawidzę Jim'a Carrey'a, więc zrobiłam sobie wcześniejsze ferie...

Wilya · Wysłany: Nie 21:39, 12 Mar 2006 Temat postu:

"Wyznania Gejszy"- film ładny, ale z tego co wiem nie do końca jest zgodny z prawdziwym życiem gejsz Wink

No i trochę tandetne zakończenie. Ale film, generalnie rzecz biorąc, oglądało się miło. Był... ciepły.
Prześliczne zdjęcia, świątynki, widoki, lampiony, kostiumy i achochuch... Wink

No i muzyka. Smile

O tańcach nie wspominając- te sceny były naprawdę piękne...
Nie mam za bardzo czasu się rozpisywać, toteż powiem tylko: polecam. Klimat jest naprawdę bardzo fajny. Smile